Jak frankowicze pokonują banki na sali sądowej?
Biorąc kredyt – mniejszy lub większy – wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że będą musieli go spłacić. Brak sumiennych płatności powoduje, że bank zaczyna dochodzić swoich praw. To całkiem zrozumiała sprawa. Chyba, że bank zamierza oszukać swoich klientów, co nastąpiło, jeżeli chodzi o kredyty we franku. Tak, słynni już „frankowicze” zostali oszukani i teraz rozpoczynają dochodzenie swoich praw przed sądami. Frankowicze – pozwy banków. Coraz częściej na wokandzie ląduje pozew przeciw bankom. Klienci wspierani pomocnym ramieniem swojego adwokata walczą o obniżenie raty, która dosłownie z dnia na dzień zaczęła wysoko szybować do góry. Niektóre osoby, pomimo obiecanej przykładowo raty w wysokości tysiąca złotych, musieli płacić po trzy lub nawet cztery tysiące złotych. Tak szybko bowiem wszystko szło do góry. Na szczęście dobry prawnik pomaga swoim klientom walczyć o swoje, dzięki czemu banki nie zabierają im ogromnych pieniędzy. Kredyty zaciągnięte we frankach okazały się kompletnie nieopłacalne, pomimo tak dobrej reklamy.